Agartha - Recenzja wersji Beta
Agartha była tworzona przez uzależnione od Segi, francuskie studio developerskie No Cliche (które na marginesie - niestety już nie istnieje). Swoje palce maczali m.in. przy "kuchennej strzelance" Toy Commander.
Nieznane fakty o Agarthcie:
- Inspiracje literackie: Scenarzyści czerpali inspirację z twórczości H.P. Lovecrafta oraz powieści "Król w Żółci" Roberta W. Chambersa. Widać to szczególnie w koncepcji równoległego wymiaru pełnego koszmarów.
- Technologia: Silnik gry wykorzystywał zaawansowane efekty cieniowania i oświetlenia, które były rewolucyjne jak na możliwości Dreamcasta. Wczesne testy pokazywały dynamiczne cienie rzucane przez latarnie i pochodnie.
- Multimedialność: Planowano integrację z internetem - gracze mieli otrzymywać specjalne "listy" od mieszkańców Agarthy, które miały pomóc w rozwiązaniu zagadek.
- Prototyp VMU: W wersji alfa testowano funkcję wykorzystującą wyświetlacz VMU do wyświetlania mapy podziemi lub komunikatów od NPC.
- Niezrealizowane pomysły: W dokumentach projektowych znaleziono koncept "żywych ścian" - organicznych struktur, które reagowałyby na obecność gracza pulsowaniem i wydzielaniem cieczy.
No Cliche obiecywało doskonałą grafikę (gdzie ogromny nakład pracy z uwagą na każdy detal włożono w główną postać i efekty świetlne), specyficzny klimat i funkcje online (mimo, że Agartha przeznaczona była tylko dla jednego gracza).
Co jeszcze wiemy o niedokończonym projekcie?
Z wywiadów z byłymi pracownikami No Cliche wynika, że:
- Planowano system "szaleństwa" inspirowany grą Eternal Darkness - im dłużej gracz przebywał w alternatywnym wymiarze, tym bardziej zniekształcała się grafika i dźwięk
- Główny bohater Kirk miał mieć system obrażeń lokalnych - rany odniesione w walce pozostawały widoczne przez całą grę
- W plikach źródłowych znaleziono modele 5 różnych potworów, które nie pojawiły się w dostępnych materiałach
- Testowano nietypowy system walki wręcz oparty na fizyce - gracz mógł używać środowiska (np. przewracać stoły) jako broni
21 Czerwca 2001 roku – SEGA Europe nakazuje wstrzymanie prac nad wszystkim nowymi projektami w tym nad Agarthą. Developerzy nie mają innego wyjścia jak zamknąć projekt, mimo że ukończono go w ponad 25%. Pod koniec 2001 roku rozpada się także francuskie studio.
Dziedzictwo Agarthy
Choć gra nigdy nie ujrzała światła dziennego, jej wpływ można dostrzec w późniejszych tytułach:
- Część pomysłów zostało wykorzystanych w grze "Cold Fear" (2005) tego samego studia
- System "żywych ścian" podobny do tego z Agarthy pojawił się później w "The Thing" (2002)
- Koncept bramy do równoległego wymiaru został rozwinięty w "F.E.A.R." (2005)
- Byli członkowie zespołu pracowali nad "Alone in the Dark: The New Nightmare" (2001)
Sporo można dowiedzieć się także o samym scenariuszu. Nie wiem czemu ale zauważyłem iż producenci gier zaczynają dostrzegać bardziej niedostępne i nieznane kraje Europy środkowej jak choćby Rumunia. Tam właśnie umieszczono akcję Agarthy, dokładnie w roku 1929.
Tytułowe miasteczko zostało obdarzone dziwną właściwością – jest ono bramą pomiędzy dwoma światami. Tym, który znamy wszyscy, a innym gdzie przepełnia go zło, przemoc i szaleństwo i wszelkie inne okropieństwa.
Jak już wspominałem wyżej, Agartha miała być survival horrorem, gdzie mieliśmy pokierować losami odważnego i żądnego przygód Kirka – który zajmuje się sprawami paranormalnymi.
Ponieważ na początku gry miasteczko zostaje zniszczone w wyniku zaskakująco potężnego trzęsienia ziemi – Kirk wraz z jego kuzynką wyruszają ustalić co stało się z mieszkańcami.
Co ciekawe zaraz na początku gry dawano możliwość dokonania wyboru – czy chcemy dążyć do zamknięcia portalu służącego straszliwym monstrom do przechodzenia na nasz świat i podporządkowywania sobie ludzi, czy też wręcz przeciwnie – pomóc bestiom w zapanowaniu nad dumą rasą ludzką.
Czy jest szansa na odrodzenie projektu?
W 2020 roku na forum ResetEra pojawiły się pogłoski, że:
- Znaleziono prawie kompletne źródła gry na serwerach byłego pracownika
- Grupa fanów próbuje odtworzyć projekt na silniku Unity
- Byli developerzy wyrażali zainteresowanie dokończeniem gry w formie spiritual successor
Niestety, na razie nie ma oficjalnych potwierdzeń tych informacji.
Do sieci wyciekł też dość długi film prezentujący silnik Agarthy. W prawie 15 minutowym pokazie, widać, że postawiono na klimat znany z D2 - czyli zima, opustoszałe wioski i my w środku dziwnych zdarzeń. Jak zobaczycie sami, etapów przygotowano już we wstępnej wersji dość sporo a sama gra naprawdę wyglądała na ciekawą.
Warto sprawdzić jak wyglądały wstępne prace (otoczenie, wnętrza budynków) i przy okazji wysłuchać sporo nastrojowych, mrocznych, dołujących kawałków muzycznych.
Filmik znajdziecie pod tym linkiem lub otworzycie klikając w ikonę:
Z ciekawostek warto wspomnieć o projekcie przywrócenia Agarty do życia w "pełnej okazałości". Swego czasu na profilu użytkownika Lostgames100, pojawiło się wideo z głównym bohaterem przechadzającym się po lokacji. Sam autor napisał iż chce odtworzyć przygody Kirka w oparciu o SDK. Czy mu się to uda - na razie brakuje postępów w tym temacie. Test silnika możecie zobaczyć pod tym linkiem lub otworzyć klikając w ikonę:
Zapowiadało się ciekawie – prawda? Dla ciekawskich poniżej przygotowałem galerię artów, konceptów, oraz prac na silnikiem graficznym. Mam nadzieję, że projekt się Wam podobał. W końcu horrów nigdy dość. Kto wie, może z jakimś czasem wypłynie jakieś tech-demo gry. Oby!
Ps. Kończymy okładką z gry. Niestety pojawiała się tylko w takiej oto niskiej jakości.
Kontakt
Masz pytania dotyczące portalu czy kanału na YouTube? Interesuje Cię reklama? Chcesz współtworzyć stronę? Napisz do nas!
• Forum: Zajrzyj i dołącz do naszej społeczności!
• O redakcji portalu: Kliknij po więcej informacji
• E-mail: rolly(@)sega.c0.pl